Strony: «-- 1 2 3 4 … 56 --»
Mistrz Gry
Doszłaś do budynku szkolnego.Nastały lekcje...Na zajęciach mieliście narysować architekture parku.
Offline
Wykonałam polecenie, choć w myślach błądziłam o tym, gdzie pojechał Patrick. Po skończonych zajęciach wróciłam do domu.
Chłopaka nie było jeszcze w domu.
Posprzątałam mieszkanie, by czas szybciej mi minął.
W końcu po 2 godzinach wrócił Patrick, przyszedł i pocałował cie namiętnie.
Odwzajemniłam pocałunek-Gdzie byłeś?
- Zarobiłem trochę pieniędzy na rachunki i na kolacje.
-Nadal nie powiesz mi co robisz?
- Nie robię nic złego, wykonuje tylko małe sprawunki dla ludzi
-Mam nadzieję, że nie kłamiesz - powiedziała patrząc mu w oczy
- Nie kłamię, kochanie - Przytulił cię i znowu pocałował.
Objęłam go rękami wokół szyi i odwzajemniłam pocałunek.
Nadal się całujecie.- Kocham cię. - Rzekł.
-A ja ciebie - szepnęłam mu do ucha
Pocałował cię w szyję, spojrzałam na godzinę, była 18.