- LiveLife http://www.livelife.pun.pl/index.php - MG Sachi http://www.livelife.pun.pl/viewforum.php?id=4 - Życie Han http://www.livelife.pun.pl/viewtopic.php?id=24 |
Hanae - 2012-02-22 16:52:40 |
Imię: Hanae "Han" |
Sachi - 2012-02-22 17:06:06 |
Patricka już nie było widocznie miał jakąś sprawę. |
Hanae - 2012-02-22 17:10:16 |
Wstałam pospiesznie i ubrałam się. Do ręki wzięłam rogalika i wyszłam na zajęcia. Zaraz po nich poszłam w stronę mieszkania. |
Sachi - 2012-02-22 17:12:46 |
W mieście było spokojnie..Rogalik ci smakował...Byłaś po kilku minutach na uczelni i ogólnie wszystko dobrze było. |
Hanae - 2012-02-22 17:17:51 |
Idąc spokojnie do domu wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do chłopaka. |
Sachi - 2012-02-22 17:21:03 |
On nie odbierał widocznie był zajęty. |
Hanae - 2012-02-22 17:23:47 |
Po drodze do domu, wstąpiłam do sklepu i zrobiłam zakupy. W mieszkaniu zaczęłam przygotowywać obiad. |
Sachi - 2012-02-22 17:26:38 |
Chłopak wrócił około godziny 15.-Cześć kochanie.-powiedział i pocałował cię zaraz po wejściu. |
Hanae - 2012-02-22 17:28:02 |
-Hej - odwzajemniłam pocałunek Patricka - Gdzie byłeś? |
Sachi - 2012-02-22 17:34:55 |
-Miałem sprawę.-powiedział i odłożył napakowaną czymś kopertę na barek. |
Hanae - 2012-02-22 17:35:40 |
-A to co? - zapytałam nakładając obiad na talerze |
Sachi - 2012-02-22 17:37:05 |
-Zobacz.-powiedział i podał ci ją po chwili. |
Hanae - 2012-02-22 17:37:59 |
Z zaciekawieniem otworzyłam kopertę |
Sachi - 2012-02-22 17:45:35 |
Było tam 5000$. |
Hanae - 2012-02-22 17:49:09 |
-Znowu? Powiedz mi skąd je bierzesz... |
Sachi - 2012-02-22 17:57:36 |
-Nie musisz wiedzieć.-powiedział chłopak i się uśmiechnął. |
Hanae - 2012-02-22 17:58:19 |
-Po prostu nie chcę byś znowu trafił do więzienia.... |
Sachi - 2012-02-23 13:58:44 |
-Nie trafie.-powiedział i cię przytulił. |
Hanae - 2012-02-23 13:59:28 |
Uśmiechnęłam się |
Sachi - 2012-02-23 14:04:38 |
-Dobra.-powiedział i umył ręce oraz zdjął bluzę przez co był w samej koszulce...Po chwili siadł do stołu. |
Hanae - 2012-02-23 14:06:29 |
Podałam obiad. Usiadłam na przeciwko chłopaka i oboje zaczęliśmy jeść. |
Sachi - 2012-02-23 14:10:00 |
Chłopak zaczął jeść.-No kochanie z każdym dniem przechodzisz samą siebie.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-23 14:13:11 |
Uśmiechnęłam się |
Sachi - 2012-02-23 14:16:41 |
Chłopak już nic nie mówił tylko kończył jeść. |
Hanae - 2012-02-23 14:19:08 |
Gdy zjedliśmy, zebrałam talerze i zaczęłam zmywać. |
Sachi - 2012-02-23 14:30:17 |
-Jak było na uczelni?-zapytał |
Hanae - 2012-02-23 14:32:24 |
-Jak zawsze, niedługo mam egzaminy. Muszę też napisać pracę semestralną |
Sachi - 2012-02-23 15:11:12 |
-No to pisz...Jaki z tym masz problem.-powiedział i się uśmiechnął. |
Hanae - 2012-02-23 15:13:16 |
-Nie mam problemu, ale trzydzieści stron to sporo pracy |
Sachi - 2012-02-23 15:14:03 |
-No w sumie...To ja ci nie będę przeszkadzał...Nauka jest najważniejsza.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-23 15:19:21 |
-Nie przeszkadzasz mi. Przemyślałeś sprawę studiów? Większe wykształcenie jest dobrym pomysłem |
Sachi - 2012-02-23 15:48:51 |
-Mi nie potrzeba.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-23 15:52:32 |
-Jesteś uparty.... |
Sachi - 2012-02-23 16:07:41 |
-No...Ale to dobrze.-powiedział i włączył telewizor. |
Hanae - 2012-02-23 16:12:43 |
Usiadłam przy laptopie i zajęłam się pisaniem. |
Sachi - 2012-02-23 16:22:47 |
Jakoś ci szło ale bardzo opornie. |
Hanae - 2012-02-23 16:23:57 |
Pisałam do późnego wieczora |
Sachi - 2012-02-23 16:26:24 |
Napisałaś jedną stronę...Zrobiłaś się zmęczona. |
Hanae - 2012-02-23 16:27:31 |
Zapisałam pracę i wyłączyłam laptopa. |
Sachi - 2012-02-23 17:02:10 |
-Dobra.-powiedział coś robiąc w kuchni. |
Hanae - 2012-02-23 17:08:53 |
Poszłam pod prysznic, przebrałam się w krótką koszulkę nocną i położyłam się do łóżka. |
Sachi - 2012-02-23 17:10:03 |
Patrick jeszcze siedział w kuchni i cały czas o czymś myślał. |
Hanae - 2012-02-23 17:10:50 |
-Kochanie, jest już późno. Połóż się - zawołałam gasząc światło. |
Sachi - 2012-02-23 17:19:11 |
-Jeszcze chwilę.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-23 17:21:40 |
Wstałam powoli i poszłam do niego. Stanęłam za jego plecami i położyłam ręce na jego barkach. |
Sachi - 2012-02-23 18:18:08 |
-A takie tam.-zobaczyłaś przez ramie plan jakiegoś budynku ale szybko go zasłonił. |
Hanae - 2012-02-23 18:30:05 |
Han domyśliła się od razu co się dzieje |
Sachi - 2012-02-23 18:31:46 |
-Czemu tak myślisz.-powiedział |
Hanae - 2012-02-23 18:33:41 |
-To plany budynku, wróciłeś do kradzieży? A może tym razem morderstwa, co? |
Sachi - 2012-02-23 18:37:02 |
-Kochanie no co ty.-powiedział i odwrócił się, przytulił cie. |
Hanae - 2012-02-23 18:38:00 |
-Więc po co ci to? |
Sachi - 2012-02-23 18:41:34 |
-Czy to takie ważne.-powiedział i cie pocałował. |
Hanae - 2012-02-23 18:42:31 |
Odwzajemniłam pocałunek |
Sachi - 2012-02-23 18:43:29 |
-Nie martw się.-powiedział |
Hanae - 2012-02-23 18:44:52 |
-Jak mam się nie martwić, gdy mi na tobie zależy |
Sachi - 2012-02-23 18:52:37 |
-Chodź już spać.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-23 19:03:55 |
-Dobrze... - westchnęłam i wróciłam do łóżka |
Sachi - 2012-02-24 16:50:33 |
On także się położył i zaraz po tym usnął. |
Hanae - 2012-02-24 16:53:58 |
Gdy tylko zasnął sięgnęłam po jego komórkę i przejrzałam wiadomości |
Sachi - 2012-02-24 16:55:03 |
Nie było żadnych wiadomości oprócz tej nieodebranej rozmowy od ciebie. |
Hanae - 2012-02-24 16:59:38 |
Odłożyłam komórkę i spokojnie zasnęłam. |
Sachi - 2012-02-24 17:10:06 |
Obudziłaś się następnego dnia o 9 Patrick jeszcze spał. |
Hanae - 2012-02-24 17:15:21 |
Wstałam po cichu i poszłam do kuchni. Zaczęłam przygotowywać naleśniki na śniadanie |
Sachi - 2012-02-24 17:21:47 |
Patrick wstał godzinę później kiedy naleśniki były gotowe. |
Hanae - 2012-02-24 17:28:01 |
-Smacznego - położyłam naleśniki na talerz, a z lodówki wyjęłam dżem |
Sachi - 2012-02-24 17:38:36 |
-Dzięki a ty nie jesz?-zapytał i posmarował sobie naleśnik dżemem. |
Hanae - 2012-02-24 17:41:27 |
-Nie, nie jestem głodna. - poszłam do laptopa i zaczełam pisać swoją pracę |
Sachi - 2012-02-24 17:49:55 |
-Oj chodź i zjedz.-powiedział i zrobił dla ciebie 3 naleśniki. |
Hanae - 2012-02-24 17:52:38 |
-Na prawdę nie jestem głodna, poza tym chciałabym trochę tego nadrobić |
Sachi - 2012-02-24 17:53:06 |
-Ale na głodnego się źle pisze.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-24 18:04:14 |
-I mówi to ten, co od kilku lat nic nie napisał |
Sachi - 2012-02-24 18:06:02 |
-Ale pamiętam.-powiedział i się zaśmiał. |
Hanae - 2012-02-24 18:10:45 |
-Za chwilę idę na zajęcia |
Sachi - 2012-02-24 18:17:52 |
-No to zjedz bo ja cie nie puszczę.-powiedział i podał ci naleśniki na talerzu. |
Hanae - 2012-02-24 18:24:31 |
Zjadłam jednego |
Sachi - 2012-02-25 11:36:45 |
-No.-powiedział i też zaczął jeść. |
Hanae - 2012-02-25 11:38:18 |
-Idę na uczelnię, miłego dnia - wzięłam torebkę, pocałowałam chłopaka i wyszłam z domu |
Sachi - 2012-02-25 11:40:46 |
-Cześć.-powiedział i cie pocałował...Wyszłaś na miasto. |
Hanae - 2012-02-25 11:42:49 |
Od razu poszłam na uczelnię. Usiadłam w środku klasy i czekałam aż przyjdzie profesor. |
Sachi - 2012-02-25 11:44:25 |
Po chwili przyszedł profesor i zaczął wykład. |
Hanae - 2012-02-25 11:45:57 |
Zapisywałam wszystko co mówił. Rozejrzałam się po klasie, kto przyszedł. |
Sachi - 2012-02-25 11:54:42 |
Przyszło kilka twoich koleżanek....Profesor mówił już 20 minut. |
Hanae - 2012-02-25 12:02:15 |
Słuchałam spokojnie dalej |
Sachi - 2012-02-25 12:10:37 |
Po godzinie skończył |
Hanae - 2012-02-25 12:15:28 |
Zebrałam swoje notatki i poszłam do biblioteki, na uczelni. |
Sachi - 2012-02-25 13:10:55 |
Weszłaś było dużo książek. |
Hanae - 2012-02-25 13:12:15 |
Usiadłam przy jednym z dużych stolików i zaczęłam się uczyć. |
Sachi - 2012-02-25 16:57:43 |
Po 2 godzinach złapał cię sen...i zrobiłaś się ociężała. |
Hanae - 2012-02-25 16:59:20 |
Wstałam, pozbierałam swoje rzeczy i poszłam do domu |
Sachi - 2012-02-25 17:02:09 |
Gdy wróciłaś wybiła godzina 14:30...Patricka nie było ale zostawił ci kartkę. |
Hanae - 2012-02-25 17:05:15 |
Wzięłam go ręki kartkę i przeczytałam ją |
Sachi - 2012-02-25 17:06:22 |
"Przepraszam kochanie, że znów mnie nie ma ale wypadło mi coś wybacz"-to było napisane. |
Hanae - 2012-02-25 17:09:15 |
Wyrzuciłam kartkę, wyjęłam wczorajszą zupę, zagrzałam ją i zaczęłam jeść |
Sachi - 2012-02-25 17:16:07 |
Po chwili zupa była ciepła...Mogłaś ją nakładać. |
Hanae - 2012-02-25 17:17:26 |
Zjadłam w samotności zupę. Czekałam na powrót Patricka |
Sachi - 2012-02-25 17:17:56 |
Wybiła 18 wkrótce a jego nadal nie było. |
Hanae - 2012-02-25 17:20:36 |
Spróbowałam do niego zadzwonić. |
Sachi - 2012-02-25 17:23:33 |
Odzywała się tylko sekretarka. |
Hanae - 2012-02-25 17:25:07 |
*Ile razy jeszcze mnie zawiedzie....?* - czekając na niego zaczęłam się uczyć. |
Sachi - 2012-02-25 17:27:17 |
Po chwili usnęłaś...Obudził cię dzwonek sms'a. |
Hanae - 2012-02-25 17:29:10 |
Wzięłam do ręki komórkę i przeczytałam jego zawartość |
Sachi - 2012-02-25 17:30:49 |
Od Patrick ;* |
Hanae - 2012-02-25 17:33:03 |
*Co to ma znaczyć?* |
Sachi - 2012-02-25 17:35:23 |
Zauważyłaś, że są tam rozsypane płatki kwiatów...Pod fontanną zobaczyłaś Patricka. |
Hanae - 2012-02-25 17:36:43 |
Uśmiechnęłam się na ten widok. |
Sachi - 2012-02-25 17:39:04 |
Zobaczyłaś także na około fontanny świece.-Cześć kochanie.-powiedział i cie przytulił. |
Hanae - 2012-02-25 17:40:04 |
-[Co to.... sam to przygotowałeś? - zapytałam ze zdziwieniem |
Sachi - 2012-02-25 17:43:10 |
-Tak wszystko dla ciebie.-powiedział i cie pocałował. |
Hanae - 2012-02-25 17:44:16 |
-Dlatego nie odbierałeś? - zapytałam po pocałunku |
Sachi - 2012-02-25 17:47:46 |
-Nie chciałem psuć niespodzianki...Kolega mi też w tym trochę pomagał ale pomysł był mój.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-25 17:48:57 |
-Z jakiej to okazji? Zapomniałam o czymś? |
Sachi - 2012-02-25 18:06:04 |
-Chciałem, żebyś poczuła, że o ciebie dbam.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-25 18:09:14 |
-Jesteś kochany, jest przepięknie |
Sachi - 2012-02-25 18:22:29 |
-Dla ciebie wszystko. |
Hanae - 2012-02-25 18:23:28 |
Przytuliłam się do chłopaka podziwiając to co przygotował. |
Sachi - 2012-02-25 18:40:33 |
Nagle usłyszałaś wolną muzykę. |
Hanae - 2012-02-25 18:45:58 |
-To też twoja zasługa? |
Sachi - 2012-02-25 18:55:15 |
-Tak...Mniej więcej.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-25 18:57:16 |
Pocałowałam go delikatnie w usta |
Sachi - 2012-02-25 18:58:43 |
-To może zatańczymy.-powiedział cicho do ciebie. |
Hanae - 2012-02-25 19:00:48 |
Uśmiechnęłam się do niego i powoli zaczęliśmy tańczyć. |
Sachi - 2012-02-25 19:04:14 |
Bardzo ci się podobało..Poczułaś się strasznie kochana. |
Hanae - 2012-02-25 19:05:24 |
-Dobrze mi z tobą... - powiedziałam cicho przytulając się do niego w tańcu |
Sachi - 2012-02-25 19:08:10 |
-Mi z tobą też.-powiedział i pocałował cie w czoło. |
Hanae - 2012-02-25 19:12:44 |
Uśmiechnęła się i wsłuchałam w bicie jego serca. Był wyższy ode mnie o głowę, lecz nigdy mi to nie przeszkadzało. |
Sachi - 2012-02-25 19:16:22 |
Słyszałaś jak rytmicznie biło mu serce...Tańczyliście tak kilka dobrych minut. |
Hanae - 2012-02-25 19:21:14 |
-Jaki jest następny punkt programu? - zapytałam z uśmiechem |
Sachi - 2012-02-25 19:21:38 |
-Następny punkt to kolacja.-powiedział po cichu do ciebie. |
Hanae - 2012-02-25 19:23:16 |
Poszłam za nim, do miejsca, w którym przygotował kolację |
Sachi - 2012-02-25 19:24:07 |
Kolacja była po 2 stronie fontanny...były bułki, ciasto i twoje ulubione jedzenie (napisz co chcesz). |
Hanae - 2012-02-25 19:30:37 |
-Nadal pamiętasz.... - uśmiechnęłam się na widok krewetek. |
Sachi - 2012-02-25 19:45:42 |
-Jakbym miał nie pamiętać.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-25 19:46:45 |
Usiadłam przy jedzeniu. Powoli zaczełam jeść |
Sachi - 2012-02-25 19:47:12 |
Chłopak nie jadł tylko patrzył na ciebie. |
Hanae - 2012-02-25 19:49:12 |
-Dlaczego nie jesz? |
Sachi - 2012-02-25 19:49:54 |
-nie jestem głodny.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-25 19:51:06 |
-Twoja strata - dokończyłam jeść. |
Sachi - 2012-02-25 19:51:22 |
Po 10 minutach byłaś pełna. |
Hanae - 2012-02-25 19:53:41 |
-Było przepyszne.... - uśmiechnęłam się. |
Sachi - 2012-02-25 19:54:05 |
-To dobrze...Co byś chciała teraz robić?-zapytał się |
Hanae - 2012-02-25 19:58:16 |
-To ty ustalasz wieczór... |
Sachi - 2012-02-26 08:45:47 |
-Ale to dla ciebie więc masz prawo decydować. |
Hanae - 2012-02-26 08:55:38 |
-Po prostu chodźmy na spacer... - powiedziałam biorąc za rękę Patricka |
Sachi - 2012-02-26 09:37:16 |
-Dobrze.-powiedział i zaczął powoli iść. |
Hanae - 2012-02-26 09:38:59 |
Szłam w milczeniu z Patrickiem za rękę. |
Sachi - 2012-02-26 09:40:12 |
-Co tak cicho...Jesteś smutna?-zapytał. |
Hanae - 2012-02-26 09:40:43 |
-Nie. Jestem szczęśliwa - uśmiechnęłam się do niego. |
Sachi - 2012-02-26 09:47:07 |
-To czemu tak cicho jesteś...-powiedział |
Hanae - 2012-02-26 09:49:02 |
-Bo nie wiem co powiedzieć. Sprawiłeś mi wielką niespodziankę |
Sachi - 2012-02-26 09:50:19 |
-Hehe...TO się ciesze.-powiedział i cie pocałował. |
Hanae - 2012-02-26 09:52:57 |
Odwzajemniłam jego pocałunek. |
Sachi - 2012-02-26 10:16:40 |
-Ja ciebie też..Najmocniej na świecie. |
Hanae - 2012-02-26 10:21:51 |
-Wracamy do domu? |
Sachi - 2012-02-26 10:25:47 |
-Jak chcesz.-powiedział...-To twój dzień.-dodał po chwili. |
Hanae - 2012-02-26 10:28:19 |
-Mój dzień? Nie mam dzisiaj urodzin... - powiedziałam z uśmiechem |
Sachi - 2012-02-26 10:29:16 |
-Ale to dziś cie poznałem równo 2 lata temu.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 10:30:26 |
-No nie... zupełnie zapomniałam. Rocznica.. - złapałam się za głowę. |
Sachi - 2012-02-26 10:32:27 |
-Nie martw się....To nie taka w sumie rocznica.-powiedział |
Hanae - 2012-02-26 10:33:15 |
-Nie wierzę, że pamiętałeś.... |
Sachi - 2012-02-26 10:37:51 |
-Bo cie kocham...Chciałem, żeby było wyjątkowo.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 10:41:33 |
-I jest - powiedziałam z uśmiechem |
Sachi - 2012-02-26 10:42:48 |
-Dzięki.-powiedział i cie pocałował. |
Hanae - 2012-02-26 10:43:59 |
Zaczęliśmy powoli wracać do domu |
Sachi - 2012-02-26 10:44:50 |
Idziecie jesteście w połowie drogi. |
Hanae - 2012-02-26 10:49:11 |
Poszliśmy dalej. W domu, od razu zdjęłam buty i poszłam do łazienki pod prysznic. |
Sachi - 2012-02-26 10:49:44 |
Patrick poszedł do pokoju i włączył telewizor. |
Hanae - 2012-02-26 10:55:58 |
Wykąpałam się, założyłam szlafrok i usiadłam wygodnie koło Patricka |
Sachi - 2012-02-26 10:57:06 |
Chłopak czytał gazetę z rozkładem programów. |
Hanae - 2012-02-26 11:03:30 |
-O której jutro wychodzisz? |
Sachi - 2012-02-26 13:29:16 |
-Rano..Koło 8.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 13:33:28 |
-Wstanę wcześniej i zrobię ci śniadanie |
Sachi - 2012-02-26 13:40:53 |
-Nie musisz.-powiedział i odłożył gazete. |
Hanae - 2012-02-26 13:43:04 |
-Ale chcę - usiadłam mu na kolanach |
Sachi - 2012-02-26 13:50:48 |
-Oj Han...-powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 13:55:03 |
Uśmiechnęłam się |
Sachi - 2012-02-26 14:07:08 |
-Wole, żebyś się wyspała.-powiedział i cię objął. |
Hanae - 2012-02-26 14:17:32 |
-Wyśpię się, jutro nie mam zajęć. |
Sachi - 2012-02-26 14:18:35 |
-No to tym bardziej nie wstawaj rano tylko się wyśpij. |
Hanae - 2012-02-26 14:20:58 |
Zaprzeczyłam ruchem głowy |
Sachi - 2012-02-26 14:22:32 |
Chłopak jednak trzymał swego.-Oj jest jest.-mówił. |
Hanae - 2012-02-26 14:24:47 |
Pocałowałam go namiętnie w usta. |
Sachi - 2012-02-26 14:26:10 |
Odwzajemnił twój pocałunek i przytulił przy okazji. |
Hanae - 2012-02-26 14:28:54 |
Zamknęłam oczy przytulając się do niego |
Sachi - 2012-02-26 14:30:23 |
Siedzieliście i całowaliście się tak 5 minut. |
Hanae - 2012-02-26 14:33:26 |
-Po takim wspaniałym dniu, zasłużyłeś na nagrodę - wyszeptałam |
Sachi - 2012-02-26 14:34:42 |
-Robi sie ciekawie kochanie.-powiedział po cichu. |
Hanae - 2012-02-26 14:36:55 |
Powoli rozpinałam mu koszulę, nadal namiętnie całując |
Sachi - 2012-02-26 14:40:01 |
On też nadal cię całował czekał co będziecie robić. |
Hanae - 2012-02-26 14:42:26 |
-Pójdziemy do sypialni? - zapytałam cicho |
Sachi - 2012-02-26 14:43:08 |
-no pewnie.-powiedział i podniósł cie po czym zaniósł do sypialni. |
Hanae - 2012-02-26 14:45:42 |
Położyłam się na łóżku ciągnąc za sobą Patricka. Nadal z uczuciem całowałam go w usta |
Sachi - 2012-02-26 14:47:31 |
Patrick ulegał twojej urodzie mogłaś robić z nim co chcesz. |
Hanae - 2012-02-26 14:49:28 |
Spędziliśmy razem, długą i upojną noc. Następnego ranka obudziłam się wcześnie, złożyłam szlafrok i poszłam do kuchni przyszykować śniadanie. |
Sachi - 2012-02-26 14:52:43 |
Chłopak jeszcze spał po tak miłej nocy. |
Hanae - 2012-02-26 14:53:57 |
Gdy była 7:40 poszłam do sypialni ze śniadaniem na tacy. |
Sachi - 2012-02-26 14:55:25 |
Chłopak przeciągnął się i wstał.-Tak skarbie?-zapytał. |
Hanae - 2012-02-26 14:56:16 |
-Już prawie ósma |
Sachi - 2012-02-26 14:56:59 |
-O dzięki że mnie obudziłaś ale miałaś spać. |
Hanae - 2012-02-26 14:59:58 |
-Wyspałam się, smacznego -podałam mu tacę z jajecznicą i ciepłą herbatą |
Sachi - 2012-02-26 15:01:04 |
-Dzięki.-powiedział i pocałował cie. |
Hanae - 2012-02-26 15:02:58 |
-Wspaniała noc - powiedziałam siadając wygodnie koło niego |
Sachi - 2012-02-26 15:03:35 |
-Kocham cie.-powiedział i zaczął jeść. |
Hanae - 2012-02-26 15:06:47 |
-Powiedz mi gdzie idziesz... |
Sachi - 2012-02-26 15:08:21 |
-To znaczy?-zapytał. |
Hanae - 2012-02-26 15:10:11 |
-Co to za praca? |
Sachi - 2012-02-26 15:11:42 |
-Kochanie no...Mogła byś już z tym przestać.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 15:14:35 |
-Przestanę gdy mi powiesz |
Sachi - 2012-02-26 15:15:11 |
-Oj no...Ja cie tak nie męczę.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 15:19:29 |
-Bo ja nic przed tobą nie ukrywam |
Sachi - 2012-02-26 15:22:31 |
-A skąd mam mieć pewność? |
Hanae - 2012-02-26 15:27:43 |
-Nie wierzysz mi? |
Sachi - 2012-02-26 15:32:58 |
-Wierze ale każdy ma prawo do tajemnic. |
Hanae - 2012-02-26 15:35:37 |
-Ale nie takich, które mogą zniszczyć życie |
Sachi - 2012-02-26 15:42:32 |
-Moje na pewno nam nie zniszczą. |
Hanae - 2012-02-26 15:47:19 |
-Powiedz mi... |
Sachi - 2012-02-26 15:49:34 |
Chłopak już wyglądał na zdenerwowanego. |
Hanae - 2012-02-26 15:53:36 |
-Proszę... |
Sachi - 2012-02-26 15:58:24 |
-Kochanie...przestań.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 16:05:25 |
-Powiedz mi. Prędzej czy później się tego dowiem. |
Sachi - 2012-02-26 16:07:54 |
-To wybieram później.-powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 16:15:40 |
-Później, może być za późno |
Sachi - 2012-02-26 16:17:13 |
Spojrzał na zegarek.-Muszę iść.-powiedział i szybko się ubrał. |
Hanae - 2012-02-26 16:20:55 |
Również się ubrałam |
Sachi - 2012-02-26 16:24:42 |
[i]-Nie![//i]-powiedział i wyszedł. |
Hanae - 2012-02-26 16:33:58 |
Wyszłam od razu za nim. Szłam szybko by go nie zgubić |
Sachi - 2012-02-26 16:51:48 |
Ruch był duży i po kilometrze go zgubiłaś ;/ |
Hanae - 2012-02-26 16:53:38 |
Wróciłam do domu |
Sachi - 2012-02-26 16:55:59 |
Byłaś zła na niego, że ci nie powiedział. |
Hanae - 2012-02-26 17:00:40 |
Sprawdziłam jego pocztę |
Sachi - 2012-02-27 17:19:57 |
Żadnej nie było. |
Hanae - 2012-02-27 18:41:24 |
*Gdzie on ukrywa te wiadomości....?* - zaczęłam przeszukiwać jego rzeczy |
Sachi - 2012-02-27 18:48:38 |
W jego rzeczach też nic nie było xD. |
Hanae - 2012-02-27 18:59:29 |
Wyszłam w końcu na uczelnię. |
Sachi - 2012-02-27 21:20:40 |
Niestety zajęć nie było jak sama mówiłaś wcześniej. |
Hanae - 2012-02-28 21:07:47 |
Poszłam do biblioteki. Zaczęłam pisać pracę semestralną |
Sachi - 2012-02-28 21:39:12 |
Ze złości napisałeś już 4 strony. |
Hanae - 2012-02-29 14:35:20 |
Wydrukowałam pracę i wysłałam na swojego maila. Wyszłam z biblioteki |
Sachi - 2012-02-29 16:15:31 |
Idziesz przez miasto przyśpieszonym krokiem bo być może..powtarzam być może zobaczyłaś Patricka. |
Hanae - 2012-02-29 16:23:57 |
Szłam bardzo szybko. Musiałam się upewnić czy to on |
Sachi - 2012-02-29 16:24:29 |
No to jednak nie był on ale facet który go przypominał. |
Hanae - 2012-02-29 16:30:18 |
Wróciłam do domu |
Sachi - 2012-02-29 16:31:27 |
W domu go jeszcze nie było...Zmartwiłaś sie. |
Hanae - 2012-02-29 16:36:09 |
Zadzwoniłam do niego |
Sachi - 2012-02-29 16:36:55 |
Na sekretarce usłyszałaś jego głos "Han nie rozłączaj sie...Wejdź do kuchni tam będzie coś" |
Hanae - 2012-02-29 16:49:35 |
Poszłam do domu, do kuchni |
Sachi - 2012-02-29 17:04:33 |
Leżała tam walizka. |
Hanae - 2012-02-29 17:07:48 |
Otworzyłam ją |
Sachi - 2012-02-29 19:49:08 |
Walizka po brzegi była wypchana pieniędzmi a między nimi była kartka. |
Hanae - 2012-02-29 19:56:35 |
Wyjęłam kartkę i przeczytałam ją |
Sachi - 2012-03-01 08:42:40 |
"Kochanie..Wybacz ale potoczyło się tak, że musimy wyjechać...Będę na ciebie czekał jutro na lotnisku" |
Hanae - 2012-03-01 15:33:43 |
*Co to ma znaczyć?!* - od razu zadzwoniłam do Patricka |
Sachi - 2012-03-01 16:38:43 |
Nie odbierał...Widocznie nie mógł. |
Hanae - 2012-03-02 13:32:40 |
*Jednak coś musiał przeskrobać....* - wyszłam do parku |
Sachi - 2012-03-02 15:01:36 |
W parku było pusto...Jakby każdy wyjechał. |
Hanae - 2012-03-02 20:33:59 |
Poszłam do kawiarni i kupiłam kawę |
Sachi - 2012-03-02 21:51:59 |
Kupiłaś sobie latte (chyba tak to się pisze) w kubku 0,5 litra i zaczęłaś pić. |
Hanae - 2012-03-02 21:57:45 |
Spróbowałam się jeszcze raz dodzwonić do Patricka |
Sachi - 2012-03-02 21:58:23 |
Nadal niestety nie odbierał...Czułaś, że może się stać coś złego. |
Hanae - 2012-03-03 07:36:51 |
Wróciłam do domu i zasnęłam. |
Sachi - 2012-03-03 09:04:35 |
Obudziłaś się następnego dnia o 10:30 |
Hanae - 2012-03-03 15:05:11 |
Ubrałam się i poszłam na lotnisko |
Sachi - 2012-03-04 15:54:45 |
On czekał już z walizką i biletami. |
Hanae - 2012-03-04 16:18:46 |
-Co ty wyprawiasz?! Dokąd mamy niby jechać i dlaczego?! |